Czy zastanawialiście się kiedyś nad uczuciem głodu? Jak jest on odczuwany? Z którego miejsca w ciele pochodzi? Jakie myśli pojawiają się, gdy pojawia się głód? Okazuje się, że głód to nie tylko burczenie w żołądku. Zapraszam do lektury artykułu, obszernie omówię rodzaje głodu.
Tak naprawdę refleksja nad tym, co nas skłania do tego, aby zjeść powinna pojawić się jeszcze przed ćwiczeniem uważności w jedzeniu. Na temat uważności pisałam TUTAJ. Większość osób na pytanie: „Kiedy jesz?” odpowie, że jedzą, kiedy są głodni. Jednak mogą mieć trudność, aby wyjaśnić skąd właściwie wiedzą, że są głodni. Chciałam przedstawić Wam siedem rodzajów głodu, które wyodrębniła dr Jan Chozen Bays. Podział ten bardzo mi się spodobał, ponieważ jest spójny z uważnym jedzeniem.
Rodzaje głodu
Głód oka
Ten rodzaj głodu wykorzystują twórcy reklam. Apetyczne zdjęcia wywołują w nas chęć jedzenia. Głodu oka doświadczamy np. w kawiarni, gdzie stoją pięknie wyeksponowane wypieki. Przyszliśmy tylko na kawę, ale tort bezowy wygląda tak smacznie 😉 Podobnie wygląda sytuacja na różnych konferencjach, spotkaniach, gdzie jedzenie jest serwowane w formie szwedzkiego stołu. Żołądek daje sygnał “Już więcej w siebie nie wcisnę”, a oczy na to “Wygląda tak apetycznie, że na pewno jeszcze znajdzie się miejsce”. Oczy są w stanie zagłuszyć inne sygnały płynące z ciała.
Okazuje się, że dla większości z nas to oczy są wyznacznikiem sytości. Obrazują to liczne badania Briana Wansinka, m.in. eksperyment z bezdennym talerzem. Naukowcy zbudowali talerz, który sam się napełniał dzięki systemowi naczyń połączonych. Ludzie dopiero po 20 minutach jedzenia odkryli, że coś jest nie tak. Okazało się, że zjedli o 73% więcej jedzenia, niż osoby jedzące zupę ze zwykłego talerza, jednak szacowali, że zjedli tyle samo kalorii co inni.
Co możesz zrobić aby zaspokoić głód oka? Zanim zjesz, przyjrzyj się dokładnie potrawie. Jakie ma kolory, jak jest ułożona na talerzu? Zrób eksperyment i sprawdź jak smakuje Twoje standardowe śniadanie, gdy jest pięknie podane na ładnym talerzu, a przed zjedzeniem dokładnie mu się przyjrzysz. Z prostych potraw można przyrządzić prawdziwą ucztę.
Głód nosa
Głód nosa jest dobrze wykorzystywany w sklepach. Zapach świeżych wypieków w supermarkecie wywołuje chęć jedzenia. To, jak ważny jest węch w procesie jedzenia widać, gdy mamy katar lub złapiemy się za nos, tak aby nie czuć zapachu. Jedzenie wydaje się wtedy nie mieć żadnego smaku.
Jak zaspokoić głód nosa? Przed zjedzeniem powąchaj potrawę, poczuj wszystkie zapachy wynikające z różnych składników. Możesz tą czynność powtórzyć kilka razy, także w trakcie jedzenia posiłku. Zaspokajanie głodu nosa będzie zapewne prostsze do realizacji, gdy zostaniesz sam na sam z jedzeniem 🙂
Głód ust
Producenci żywności wykorzystują głód ust dodając coraz więcej soli, cukru, tłuszczu oraz wszelkich wzmacniaczy smaku, syntetycznych aromatów do żywności. Głód ust odczuwany jest jako chęć doświadczenia przyjemnych doznań, różnych smaków i tekstur.
Aby zaspokoić głód ust, trzeba skupić się na całej palecie smaku potrawy, teksturze jedzenia, zmianach konsystencji wraz z przeżuwaniem kęsa i nad tym jak przemieszcza się on w jamie ustnej.
Głód żołądka
Tutaj warto zastanowić się, jakie sygnały daje żołądek, kiedy jest głodny. Większość ludzi uważa to uczucie za nieprzyjemne. Skurcze żołądka lub burczenie może powodować też uczucie zdenerwowania. W takiej sytuacji nie jest trudno pomylić głód z emocjami i zacząć jeść.
Jak sobie poradzić z głodem żołądka? Przede wszystkim należy skupić się sygnałach z ciała. Obserwowuj swój żołądek w ciągu dnia i wtedy kiedy jesz. Obserwuj go również po różnych posiłkach – ciepłych, zimnych, większych i mniejszych. Warto zastanowić się, co lubi mój żołądek i czy jest mu dobrze, gdy jest przepełniony.
Głód komórkowy
Nasze ciało jest doskonałym źródłem wiedzy, może nam w pewien sposób powiedzieć, czego chce. Niestety, dorastając stajemy się głusi na sygnały od niego płynące. Ciało może sygnalizować głód przez ból głowy, otępienie, utratę energii. Jesienią czy zimą daje sygnały, że potrzebuje konkretnego, ciepłego jedzenia. Może po świętach, gdzie było mnóstwo jedzenia słodkiego czy tłustego, odczuwaliście ochotę, żeby zjeść coś “normalnego”. W końcu jakaś sałatka czy lekka zupa. Po grypie żołądkowej daje sygnał, że potrzebuje lekkostrawnego jedzenia.
Dzięki uważności można nauczyć się rozróżniać czego potrzebuje ciało, a co jest zachcianką.
Głód umysłu
Głód umysłu jest powiązany z myślami. Np. “Powinnam zacząć dzień od pożywnego śniadania”, “Nie mogę jeść kolacji po 18.00” lub “Zjem na zapas, bo przez kolejne 6 godzin nie ma szans, żebym coś zjadła”. “Potrzebuję energii, zjem batona” albo “Baton to sam cukier, zjem owoce”. Głód umysłu związany jest z poszukiwaniem faktów czy naukowego poparcia. Jedzenie oparte na głodzie umysłu wiąże się najczęściej z niepokojem, bo zgodnie z najnowszymi badaniami czy z najmodniejszą dietą to można, a tego nie można. Ważne jest, aby słuchać głodu umysłu, jednak jednocześnie należy podchodzić z niego z rezerwą.
Co zrobić z głodem umysłu? Trzeba go sobie uświadomić i zwracać uwagę na “głosy” pojawiające się w naszej głowie.
Głód serca
Każdy z nas ma potrawy, z którymi ma skojarzenia. Np. najlepsze pierogi od mamy, ciasto drożdżowe od babci czy pyszna ryba z wakacji. Nie jest tak ważna konkretna potrawa, jak emocje, które one przywołują. Głód serca to szukanie pocieszenia w potrawach, które smakują miłością, radością, bliskością. Dla niektórych będą to ciastka, dla innych budyń, rosół. Cokolwiek byśmy nie zjedli, nawet jeśli będzie to najwykwintniejsze danie, to nie zaspokoi głodu serca. Bo chodzi o coś zupełnie innego – o bliskość innych osób.
Do mnie podział ten bardzo przemawia i jest mocno połączony z uważnym jedzeniem, którego jestem zwolenniczką. Dr Jan Chozen Bays zachęca, żeby przed jedzeniem zastanowić się która część mnie jest głodna? Czy są to oczy, nos, usta, żołądek, komórki ciała, umysł czy serce. I każdą z części ocenić na poziomie od 1 do10.
Przykład: Przychodzę z pracy, a moim oczom ukazuje się ciastko pozostawione na wierzchu przez domowników.
- Głód oczu: Wygląda pysznie! Oceniam na 6.
- Głód nosa: W sumie to nie czuje zapachu. Oceniam na 1.
- Głód ust: Ciastko ma na pewno przyjemną konsystencję. Oceniam na 7.
- Głód żołądka: Przed wyjściem z pracy jadłam, ale ciastko na pewno znalazłoby swoje miejsce. Oceniam na 6.
- Głód komórkowy: Cukier i tłuszcz, to na pewno nie odżywi komórek mojego ciała. Oceniam na 1.
- Głód umysłu: Nie, postanowiłam się zdrowo odżywiać, nie powinnam jeść ciastka. Oceniam na 1.
- Głód serca: Miałam dzisiaj naprawdę ciężki dzień w pracy. Zwykle gdy byłam smutna i zła po prostu jadłam coś słodkiego. W sumie to potrzebuję rozmowy z kimś bliskim i wsparcia. Oceniam na 9.
Jedzenie może zaspokoić jedynie głód komórkowy i głód żołądka. Z pozostałymi rodzajami głodu można poradzić sobie na inny sposób. Jeśli chcemy być syci, ale bez uczucia przejedzenia, należy jeść z wykorzystaniem wszystkich zmysłów. A co do głodu serca – trzeba poszukać innych rozwiązań, jedzenie go nie zaspokoi.
Źródło: Chozen Bays J.(2015). Uważność w jedzeniu, Warszawa: Wydawnictwo Amber.